top of page

PRZEWODNIK AKCJI BEZPOŚREDNICH DLA PRACOWNIKÓW

how to fire yourboss.PNG

 

Akcja bezpośrednia to każda forma działania, która paraliżuje zdolność szefa do osiągania zysków i zmusza go do spełnienia żądań pracowników. Najbardziej znaną formą akcji bezpośredniej jest strajk, w którym pracownicy po prostu odchodzą z pracy i odmawiają generowania zysków dla szefa, dopóki nie otrzymają tego, czego chcą. Jest to preferowana taktyka „związków biznesowych”, ale w rzeczywistości jest to jeden z najmniej skutecznych sposobów konfrontacji z szefem.


 

Każdy, kto kiedykolwiek pracował, dobrze wie, jak upokarzająca jest praca za grosze. Demokracja - wielka zasada, na której rzekomo opiera się nasze społeczeństwo, zostaje wyrzucona przez okno, gdy tylko wybijemy godzinę w pracy. Nie mając wpływu na to, co produkujemy, ani jak ta produkcja jest zorganizowana, a tylko niewielka część wartości tego produktu trafia do naszych wypłat, mamy pełne prawo być wkurzeni na naszych szefów.



Ostatecznie musimy oczywiście stworzyć społeczeństwo, w którym pracujący ludzie podejmują wszystkie decyzje dotyczące produkcji i dystrybucji towarów i usług. Szkodliwe lub bezużyteczne branże, takie jak produkcja broni lub oszustwa bankowe i ubezpieczeniowe, zostałyby wyeliminowane. To, co naprawdę niezbędne, takie jak żywność, schronienie i odzież, mogłoby być produkowane przez wszystkich pracujących zaledwie kilka godzin tygodniowo.

 

W międzyczasie musimy jednak opracować strategie, które zarówno zapowiadają tę przyszłość, jak i przeciwdziałają codziennej harówce współczesnego niewolnictwa płacowego. Bezpośrednie działania w miejscu pracy są kluczem do osiągnięcia obu tych celów. Ale co rozumiemy przez działania bezpośrednie?


Szefowie, ze swoimi dużymi rezerwami finansowymi, są w stanie lepiej wytrzymać długotrwały strajk niż pracownicy. W wielu przypadkach nakazy sądowe zamrażają lub konfiskują fundusze strajkowe związku. A co najgorsze, długi strajk daje szefowi szansę na zastąpienie strajkujących pracowników łamistrajkami.



Pracownicy są o wiele bardziej skuteczni, gdy podejmują bezpośrednie działania jeszcze w pracy.



Celowo zmniejszając zyski szefa, jednocześnie nadal pobierając wynagrodzenie, można sparaliżować szefa, nie dając łamistrajkom możliwości przejęcia pracy. Działania bezpośrednie z definicji oznaczają taktyki, które pracownicy mogą podjąć sami, bez pomocy agencji rządowych, biurokratów związkowych czy drogich prawników. Uciekanie się do pomocy agencji rządowych lub prawnych może być właściwe w niektórych przypadkach, ale NIE jest formą akcji bezpośredniej.

 

Poniżej przedstawiamy niektóre z najpopularniejszych form akcji bezpośrednich, których pracownicy używali, aby uzyskać to, czego chcieli. Jednak prawie każda z tych taktyk jest, technicznie rzecz biorąc, niezgodna z prawem. Każde większe zwycięstwo odniesione przez zorganizowaną siłę roboczą na przestrzeni lat zostało osiągnięte dzięki bojowym akcjom bezpośrednim, które w swoim czasie były nielegalne i podlegały represjom policyjnym. W końcu, aż do początku XX wieku prawo dotyczące związków zawodowych było proste - nie istniało żadne. Większość sądów uznawała związki zawodowe za nielegalne konspiracje ograniczające „wolny handel”, a strajkujący byli rutynowo atakowani przez policję, wojsko i prywatnych ochroniarzy.


Prawo pracowników do zrzeszania się jest obecnie oficjalnie uznawane, ale istnieje tak wiele ograniczeń, że skuteczne działanie jest tak trudne, jak nigdy dotąd. Z tego powodu każdy pracownik rozważający podjęcie bezpośrednich działań w miejscu pracy - omijając system prawny i uderzając w szefa tam, gdzie jest najsłabszy - powinien być w pełni świadomy prawa pracy, sposobu jego stosowania i tego, w jaki sposób może być ono wykorzystywane przeciwko działaczom pracowniczym. Jednocześnie pracownicy muszą zdać sobie sprawę, że walka między szefami a pracownikami to nie mecz badmintona - to wojna. W tych okolicznościach pracownicy muszą używać tego, co działa, niezależnie od tego, czy szefom (i ich sądom) się to podoba, czy nie.



Oto najbardziej użyteczne formy akcji bezpośredniej:

Slow Down
Slowdown ma długą i zaszczytną historię. W 1899 r. zorganizowani pracownicy doków w Glasgow zażądali
10% podwyżki płac, ale spotkali się z odmową szefów i rozpoczęli strajk. Strajkujący zostali sprowadzeni
spośród robotników rolnych, a dokerzy musieli przyznać się do porażki i powrócić do pracy za stare
wynagrodzenie. Ale zanim wrócili do pracy, usłyszeli to od sekretarza swojego związku:

 

„Wracacie do pracy za starą stawkę. Pracodawcy wielokrotnie powtarzali, że są zachwyceni pracą

robotników rolnych, którzy zastąpili nas na kilka tygodni podczas strajku. Ale widzieliśmy ich w pracy.

Widzieliśmy, że nie mogli nawet przejść statku i że upuszczali połowę przewożonego towaru; krótko mówiąc,

dwóch z nich ledwo mogło wykonać pracę jednego z nas.

 

Mimo to pracodawcy deklarowali, że są oczarowani pracą tych ludzi. Cóż, nie pozostaje nam nic innego, jak robić to samo. Pracować tak, jak pracowali robotnicy rolni”.

 

Rozkaz ten został wykonany co do joty. Po kilku dniach wykonawcy posłali po sekretarza związku i błagali go, aby powiedział pracownikom doków, że mają pracować tak jak wcześniej i że są gotowi przyznać 10% podwyżkę płac.

 

Na przełomie wieków grupa robotników na kolei w stanie Indiana w USA została powiadomiona o obniżce pensji. Pracownicy natychmiast zabrali swoje łopaty do kuźni i odcięli dwa cale od szufli. Wracając do pracy, powiedzieli szefowi „krótka płaca, krótkie łopaty”.

WORK TO RULE

Niemal każda praca jest objęta labiryntem zasad, przepisów, stałych poleceń

i tak dalej, z których wiele jest całkowicie niewykonalnych i ogólnie ignorowanych.

Pracownicy często łamią rozkazy, uciekają się do własnych technik robienia rzeczy

i lekceważą autorytety tylko po to, by osiągnąć cele firmy. Często istnieje

ciche zrozumienie, nawet przez menedżerów, których zadaniem jest

egzekwowanie zasad, że te skróty muszą być stosowane w celu osiągnięcia

limitów produkcyjnych na czas.

 

Ale co by się stało, gdyby każda z tych zasad i przepisów była przestrzegana co do joty? Powstałoby zamieszanie - spadłaby produkcja i morale. A co najlepsze, pracownicy nie mogą mieć kłopotów z powodu tej taktyki, ponieważ w końcu „po prostu przestrzegają zasad”.

Podczas nacjonalizacji francuskie strajki kolejowe były zabronione. Niemniej jednak pracownicy kolei znaleźli inne sposoby wyrażania swoich skarg. Jedno z francuskich praw wymaga od maszynisty zapewnienia bezpieczeństwa każdego mostu, przez który musi przejechać pociąg. Jeśli po osobistym sprawdzeniu nadal ma wątpliwości, musi skonsultować się z innymi członkami załogi pociągu. Oczywiście każdy most został tak sprawdzony, każda załoga została tak skonsultowana, a żaden z pociągów nie przejechał na czas.

​Aby spełnić pewne wymagania bez utraty pracy, austriaccy pracownicy poczty ściśle przestrzegali zasady, że wszystkie przesyłki muszą być ważone, aby sprawdzić, czy umieszczono na nich odpowiednią opłatę pocztową. Wcześniej przechodzili bez ważenia wszystkich listów i paczek, które były wyraźnie niedoważone, żyjąc w ten sposób zgodnie z duchem przepisu, ale nie z jego dokładnym brzmieniem. Zabierając każdą oddzielną przesyłkę na wagę, starannie ją ważąc, a następnie zwracając na właściwe miejsce, pracownicy poczty sprawili, że na drugi dzień urząd był zatłoczony niezważonymi przesyłkami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

GOOD WORK STRIKE

Jednym z największych problemów dla pracowników branży usługowej jest to, że wiele form akcji bezpośrednich, takich jak spowolnienia, kończy się krzywdzeniem konsumenta (głównie kolegów z pracy) bardziej niż szefa. Jednym ze sposobów na obejście tego problemu jest zapewnienie lepszej lub tańszej usługi - oczywiście kosztem szefa.

Pracownicy szpitala Mercy we Francji, którzy obawiali się, że pacjenci nie będą leczeni, jeśli rozpoczną strajk, odmówili składania rachunków za leki, badania laboratoryjne, zabiegi i terapię. W rezultacie pacjenci otrzymali lepszą opiekę (ponieważ czas poświęcano na opiekę nad nimi, a nie na papierkową robotę), za darmo. Dochody szpitala zmniejszyły się o połowę, a spanikowani administratorzy po trzech dniach spełnili wszystkie żądania pracowników.

 

W 1968 r. pracownicy lizbońskich autobusów i pociągów oferowali darmowe przejazdy wszystkim pasażerom w proteście przeciwko odmowie podwyżek płac. Konduktorzy i maszyniści jak zwykle stawili się do pracy, ale nie odebrali swoich sakiewek z pieniędzmi. Nie trzeba dodawać, że poparcie społeczne było solidne za tymi strajkującymi bez taryfy.

W Nowym Jorku pracownicy restauracji IWW, po przegranym strajku, wywalczyli część swoich żądań, słuchając rad organizatorów IWW, by „układać talerze, dawać im podwójne porcje i wystawiać czeki [rachunki] na niską kwotę”.

SIT DOWN STRIKE

Uderzenie nie musi być długie, aby było skuteczne. Dobrze zaplanowany i przeprowadzony strajk można wygrać w ciągu kilku minut. Takie strajki to „strajki siedzące”, gdy wszyscy po prostu przerywają pracę i siedzą cicho, lub „masowe skargi”, gdy wszyscy opuszczają pracę, aby udać się do biura szefa w celu omówienia jakiejś ważnej sprawy.

 

W latach 1932-1934 IWW w Detroit z dobrym skutkiem stosowało „sitdown” w Hudson Motor Car Company. „Usiądź i obserwuj, jak rosną twoje zarobki” - tak brzmiało przesłanie, które przewijało się przez linię montażową na naklejkach przyklejonych do obrabianych elementów. Stała praktyka siadania podniosła płace o 100% (z 75 USD za godzinę do 1,50 USD) w środku kryzysu.

 

Statyści teatralni IWW, w obliczu 50% obniżki płac, czekali na odpowiedni moment do strajku. W sztuce brało udział 150 statystów przebranych za rzymskich żołnierzy, którzy wnosili królową na scenę i z niej schodzili. Kiedy nadszedł czas na wejście królowej, statyści otoczyli ją i odmówili ustąpienia, dopóki wynagrodzenie nie zostało nie tylko przywrócone, ale nawet potrojone.

 

Okupacje siedzące to wciąż potężna broń. W 1980 r. korporacja KKR ogłosiła, że zamierza zamknąć swój zakład w Houdaille w Ontario i przenieść go do Karoliny Południowej Pracownicy odpowiedzieli okupacją zakładu przez dwa tygodnie KKR został zmuszony do wynegocjowania uczciwych warunków zamknięcia zakładu, w tym pełnych emerytur, odpraw i płatności składek na ubezpieczenie zdrowotne.

SELECTIVE STRIKES

Nieprzewidywalność jest świetną bronią w rękach pracowników. Nauczyciele z Pensylwanii wykorzystali strajk selektywny z doskonałym skutkiem w 1991 roku, kiedy przeszli przez linię pikiet w poniedziałek i wtorek, zgłosili się do pracy w środę, ponownie strajkowali w czwartek i zgłosili się do pracy w piątek i poniedziałek.

Ta taktyka nie tylko uniemożliwiła administratorom zatrudnianie zdradzieckich szczurów w miejsce nauczycieli, ale także zmusiła administratorów, którzy od lat nie byli w klasie, do obsadzenia szkół podczas nieobecności nauczycieli. Taktyka ta była tak skuteczna, że ustawodawca Pensylwanii szybko wprowadził ustawy, które zakazałyby selektywnych strajków.

WHISTLE BLOWING (THE OPEN MOUTH)

Czasami zwykłe powiedzenie ludziom prawdy o tym, co dzieje się w pracy, może wywrzeć dużą presję na szefie. Najbardziej narażone są branże konsumenckie, takie jak restauracje i zakłady pakowania. I znowu, jak w przypadku strajku Good Work Strike, zyskasz poparcie opinii publicznej, której patronat może stworzyć lub zniszczyć firmę.

Whistle Blowing może być tak prosty, jak rozmowa twarzą w twarz z klientem, lub może być tak dramatyczny, jak inżynier P.G.&E., który ujawnił, że plany reaktora jądrowego Diablo Canyon zostały odwrócone. Powieść „Dżungla” Uptona Sinclaira ujawniła skandaliczne standardy zdrowotne i warunki pracy w przemyśle mięsnym, gdy została opublikowana na początku tego wieku.

Kelnerzy mogą opowiedzieć swoim klientom w restauracjach o różnych skrótach i substytutach, które są wykorzystywane do tworzenia faux-haute cuisine, które są im serwowane. Tak jak Work to Rule kładzie kres zwykłemu rozluźnieniu standardów, tak Whistle Blowing ujawnia je wszystkim.

SICK IN

Sick-In to dobry sposób na strajk bez strajkowania. Pomysł polega na sparaliżowaniu miejsca pracy poprzez wezwanie wszystkich lub większości pracowników na chorobowe w tym samym dniu lub dniach. W przeciwieństwie do formalnego strajku, może być skutecznie stosowany w pojedynczych działach i obszarach roboczych, a często może być z powodzeniem stosowany nawet bez formalnej organizacji związkowej. Jest to tradycyjna metoda działań bezpośrednich dla związków zawodowych pracowników publicznych, którym prawnie nie wolno strajkować.

W szpitalu psychiatrycznym w Nowej Anglii już sama myśl o strajku przyniosła rezultaty. Mąż zaufania, rozmawiając z przełożonym o zwolnionym członku związku, od niechcenia wspomniał, że wokół panuje grypa i czy nie byłoby źle, gdyby nie było wystarczającej liczby zdrowych ludzi do obsadzenia oddziałów. W tym samym czasie - oczywiście zupełnie przypadkowo - dziesiątki osób dzwoniło do biura kadr, aby sprawdzić, ile czasu chorobowego im pozostało. Przełożony otrzymał wiadomość i członek związku został ponownie zatrudniony.

DUAL POWER (ignorowanie szefa)

Najlepszym sposobem na zrobienie czegoś jest po prostu zorganizowanie się i zrobienie tego samemu. Zamiast czekać, aż szef ugnie się pod naszymi żądaniami i wprowadzi długo oczekiwane zmiany, często mamy możliwość wprowadzenia tych zmian samodzielnie, bez zgody szefa.

Właściciel kawiarni w San Francisco kiepsko zarządzał pieniędzmi i pewnego tygodnia pracownicy nie otrzymli wypłaty. Kierownik zapewniał ich, że czeki wkrótce nadejdą, ale w końcu pracownicy wzięli sprawy w swoje ręce. Zaczęli płacić sobie na co dzień prosto z kasy, zostawiając pokwitowania na wpłacone kwoty, aby wszystko było w porządku. Wywołało to burzę, ale czeki zawsze przychodziły na czas.

W małej drukarni w dzielnicy finansowej San Francisco, stara, zdezelowana maszyna offsetowa została w końcu wycofana z użytku i odsunięta na bok tłoczni. Zastąpiono ją zupełnie nową maszyną, a kierownik stwierdził, że zamierza używać starej prasy „tylko do kopert”. Zaczęła być jednak rozmontuwywana przez operatorów prasy w poszukiwaniu części zamiennych, aby utrzymać niektóre z innych pras w ruchu. Wkrótce stało się oczywiste dla wszystkich poza kierownikiem, że ta prasa już nigdy nie będzie nadawać się do użytku.

 

Drukarze poprosili kierownika o przeniesienie ją na górę do magazynu, ponieważ do tej pory zajmowała tylko cenne miejsce w i tak już zatłoczonym pokoju prasowym. Kierownik wahał się i wahał, ale nigdy się do tego nie zabrał. W końcu, pewnego popołudnia, po tym jak drukarze skończyli pracę, wzięli wózek i wepchnęli prasę do windy, by zabrać ją na górę. Kierownik znalazł ich, gdy wsiadali do windy, i choć był wściekły z powodu tej rażącej uzurpacji jego autorytetu, nigdy nie wspomniał im o tym incydencie. Przestrzeń, w której znajdowała się prasa, została przekształcona w „salon dla pracowników” z kilkoma krzesłami i stojakiem na czasopisma.

MONKEY WRENCHING

Monkey-wrenching to ogólny termin określający cały szereg sztuczek, diabelskich sztuczek i różnych paskudztw, które mogą przypomnieć szefowi, jak bardzo potrzebuje swoich pracowników (i jak mało pracownicy potrzebują jego / jej). Podczas gdy wszystkie te taktyki są pozbawione przemocy, większość z nich jest społecznie zakazana. Powinny być one stosowane tylko w najbardziej zaciekłych bitwach, w których dochodzi do otwartej, masowej wojny klasowej między pracownikami a szefami.

Zakłócanie informacji przechowywanych magnetycznie (takich jak kasety magnetofonowe, dyskietki i słabo ekranowane dyski twarde) można wykonać, wystawiając je na działanie silnego pola magnetycznego. Oczywiście równie proste byłoby „zgubienie” dysków i taśm zawierających tak istotne informacje. Pracownicy restauracji mogą kupić kilka żywych świerszczy lub myszy w pobliskim sklepie zoologicznym i uwolnić je w dogodnym miejscu. Dla większego śmiechu, można przekazać anonimową wskazówkę do Health and Safety Executive.

Jedną z rzeczy, która często zagraża wezwaniom do strajku, jest kwestia zdradzieckich szczurów i łamistrajków. Podczas strajku na kolei w 1886 r. problem szczurów został rozwiązany przez strajkujących, którzy zabrali ze sobą do domu „pamiątki” z pracy. Co dziwne, pociągi nie kursowały bez tych małych, kluczowych elementów, a zdradzieckie szczury nie miały nic do roboty. Oczywiście w dzisiejszych czasach bezpieczniejsze dla pracowników może być po prostu ukrycie tych elementów w bezpiecznym miejscu w miejscu pracy, zamiast próbować przemycić je z zakładu.

 

Użyj papieru firmowego szefa, aby zamówić tonę niechcianych materiałów biurowych i dostarczyć je do biura. Jeśli Twoja firma ma numer 800, niech wszyscy Twoi znajomi zapchają linie telefoniczne gniewnymi telefonami na temat obecnej sytuacji. Bądź kreatywny z użyciem superglue. Możliwości są nieograniczone...

SOLIDARITY

Najlepszą bronią jest oczywiście organizacja. Jeśli jeden pracownik wstanie i zaprotestuje, szefowie zgniotą go jak robaka. Zgniecione robaki są oczywiście mało przydatne dla ich rodzin, przyjaciół i ogólnie ruchów społecznych. Ale jeśli wszyscy pracownicy staną razem, szef nie będzie miał innego wyjścia, jak tylko potraktować Cię poważnie. Może zwolnić każdego pojedynczego pracownika, który robi zamieszanie, ale może mieć trudności ze zwolnieniem całej swojej siły roboczej.

Wszystkie omówione tutaj taktyki zależą od solidarności, od skoordynowanych działań dużej liczby pracowników. Pojedyncze akty sabotażu oferują niewiele więcej niż ulotne poczucie zemsty, które może być wszystkim, co pozwala zachować rozsądek w zły dzień w pracy. Ale jeśli chodzi o prawdziwe poczucie zbiorowego wzmocnienia, nie ma nic lepszego niż bezpośrednia akcja dużej liczby niezadowolonych pracowników.

 

 

 

 

 

Ta strona została zaadaptowana z broszury opublikowanej przez BossBusters, projekt IWW Bay Area (San Francisco) i przetłumaczone przez IWW Poland 2024 roku.

slow down.PNG
work torule.jpg
IWW-Direct-Action-640x512.jpg
direct-action-460x455.gif
1200px-Flint_Sit-Down_Strike_window.jpg
solidarity.jpg
bottom of page